„Notre-Dame” Julian Przyboś
16 kwietnia 2019
Z miliona złożonych do modlitw palców wzlatująca przestrzeń!
Lecz zdjęło mnie z iglicy jak z haka Wnętrze – przerażenie.
Wyszydzony i opluty wśród poczwar rozdziawionych deszczem wiem.
Co znaczę ja o krok od filarów!
Te mury z odrąbanych skał – jak łby ponade mnie
zmartwychwstają z sarkofagu!
Kto wstrząsnął tą ciemnością nagiął –
i ogarnął?
Wiem. Obciążone Jezusami krzyże trzeba wyostrzyć w piony budowniczych drabin
i swoją wolę, zrównaną z niezgłębionym lazurem, swoją śmierć
z ostrołuku
trafić –
– I tam na kluczu sklepienia drga zamknięty pęd strzał –
– I trwać pod hurgotem głazów – szybujących coraz wyżej i wyżej
aż je, nie skończone, nagły zawrót
stoczy że szczytu
w dwie wieże, urwanie dna.
Kto pomyślał tę przepaść i odrzucił ją w górę!
Zobacz Tweeta od @vaticannews_it: https://twitter.com/vaticannews_it/status/1118196442609459200?s=09